Smutna prawda. Ale jednocześnie to, że ktoś zarabia kokosy i stać go na to nie oznacza, że ma wygonić z domu swojego pupila (który nieraz jest wierniejszy niż niejeden człowiek), bo inni mają gorzej, tym bardziej, że tak jest, było i zawsze będzie.
Może źle dobrałam słowo, ale dobrze wiesz o co mi chodzi ;) Zwierzę też jest członkiem rodziny. Wiadomo, że powinien stać niżej w hierarchii, ale jest.
nie wiem czy z taką twarzą ktoś mnie weźmie na pupila. ale ja też mam swój sposób na dobre żarcie. jak mnie widzą ludzie na ulicy to na ogół żeby mnie przegonić rzucają we mnie kawałami surowego mięsa, różnymi twardymi warzywami. wyjdę na spacer i już mam żarcia na tydzień co najmniej. no ale ci co mają ładne buźki muszą się starać o względy jakiej Dody czy kogoś takiego. ha ha ha! nieszczęśnicy!...
A pałeczki?
Nie tylko gwiazd ekranu. Moja ciotka kupuje psu najlepsze mięsko z warzywkami, a mnie poczęstowała jakąś przesoloną jarzynówą ;/
padalec
Ich zwierzaki, ich pieniądze, nic mi do tego.
@mateq31 a gdzie twoja polska mentalność?
Gdyby temu kotu postawili obok miskę mleka to ciekawe co by wolał. Mój kot woli ciepłe mleczko od wihiskas'a.
Smutna prawda. Ale jednocześnie to, że ktoś zarabia kokosy i stać go na to nie oznacza, że ma wygonić z domu swojego pupila (który nieraz jest wierniejszy niż niejeden człowiek), bo inni mają gorzej, tym bardziej, że tak jest, było i zawsze będzie.
A człowiek co? Pies? Że ma być wierny...
Może źle dobrałam słowo, ale dobrze wiesz o co mi chodzi ;) Zwierzę też jest członkiem rodziny. Wiadomo, że powinien stać niżej w hierarchii, ale jest.
nic prostszego - plan na przyszłość: znajdź gwiazdę i zostań jej pupilem
nie wiem czy z taką twarzą ktoś mnie weźmie na pupila. ale ja też mam swój sposób na dobre żarcie. jak mnie widzą ludzie na ulicy to na ogół żeby mnie przegonić rzucają we mnie kawałami surowego mięsa, różnymi twardymi warzywami. wyjdę na spacer i już mam żarcia na tydzień co najmniej. no ale ci co mają ładne buźki muszą się starać o względy jakiej Dody czy kogoś takiego. ha ha ha! nieszczęśnicy!...