Ale oni wiedzą lepiej. Że to niby jakoś wzmacnia ramiona, pracuje większość mięśni ciała, ergo
odciążamy nogi, itp... no dobra, można się z tym zgodzić, ale robić z tego sport? No bez jaj. W takim
razie chodzenie po bułki do sklepu jest bardziej ekstremalnym wyzwaniem, bo nogi są narażone na dużo
większe obciążenie w takim przypadku. Dodatkowym ryzykiem związanym z tym sportem jest to, że zawsze ci
siatka może pęknąć i bułki się wysypią na jezdnię, będziesz się musiał po nie schylić, co
doskonale będzie wzmacniać część lędźwiową kręgosłupa, tylko istnieje ryzyko wypadnięcia dysku.
Przemyślcie dokładnie sprawę, zanim wyjdziecie do sklepu po bułki, toż to pełna ekstrema. Może i Nordic to jest jakiś sport, ale dla spasionych snobów, nie wysiadających cały dzień z samochodu. Normalni ludzie po prostu chodzą na spacery, ot co.
Ogarnijcie się ludzie i nie róbcie ów o czymś, o czym najwidoczniej nie macie zielonego pojęcia. Widać, że nie wiecie na czym polega ten sport. Bierze się to niestety stąd, że sport ten jest najczęściej uprawiany przez osoby starsze, które nie przeszły żadnego szkolenia, którym nikt nie pokazał jak prawidłowo maszerować a cały ten obrazek jest po prostu żałosny bo idą podpierając się na kijkach jak o lasce. Wiele ludzi ma w ogóle nieodpowiednie kijki ale to już inna para kaloszy. To tak jakbym ja zrobiła a o kulturystyce. Troszkę dezinformacja panuje wśród ogółu społeczeństwa. Sport ten bowiem zmusza do pracy 90% mięśni naszego ciała, jogging natomiast jedynie 60%. Prawidłowo uprawiany oczywiście. Nie komentujcie więc rzeczy, na których się nie znacie. A po za tym, nie wiem co to robi na głównej. No chyba, że ywować ma ignorancja autora tego a.
Ogarnij się, autorko komentarza i nie komentuj ów, których nie rozumiesz. Jako że moja myśl nie była dla Ciebie wyjaśniona wystarczająco jasno i zrozumiale, wytłumaczę to teraz bardzo bezpośrednio. Przesłanie a jest mniej więcej takie: osoby nieuprawiające sportu, na starość zapewne będą jak ten dziadek zniedołężniałe i poruszające się o kulach - czyli chcąc nie chcąc, uprawiać będą swoistą parodię nordic walkingu. Panimaju teraz?
Ciekawe kiedy wymyślą Nordic Fucking, bo Nordic Shooting już mieliśmy niezły pokaz niedawno.
Jest też wersja extreme : Nordic Running...
Serio ? Wdł. mnie to ten Nordic Walking jest totalnie bez sensu. Brać kurde jakieś kijki i chodzić. Przecież to prawie to samo co normalne chodzenie.
Ale oni wiedzą lepiej. Że to niby jakoś wzmacnia ramiona, pracuje większość mięśni ciała, ergo odciążamy nogi, itp... no dobra, można się z tym zgodzić, ale robić z tego sport? No bez jaj. W takim razie chodzenie po bułki do sklepu jest bardziej ekstremalnym wyzwaniem, bo nogi są narażone na dużo większe obciążenie w takim przypadku. Dodatkowym ryzykiem związanym z tym sportem jest to, że zawsze ci siatka może pęknąć i bułki się wysypią na jezdnię, będziesz się musiał po nie schylić, co doskonale będzie wzmacniać część lędźwiową kręgosłupa, tylko istnieje ryzyko wypadnięcia dysku. Przemyślcie dokładnie sprawę, zanim wyjdziecie do sklepu po bułki, toż to pełna ekstrema. Może i Nordic to jest jakiś sport, ale dla spasionych snobów, nie wysiadających cały dzień z samochodu. Normalni ludzie po prostu chodzą na spacery, ot co.
mi chodziło o to, że można biegać o kulach, co jest jednak bardzo trudne i wymaga sporo wysiłku...
Ja w ogóle nie uprawiam sportu od 10 lat i żyję :D
Ogarnijcie się ludzie i nie róbcie ów o czymś, o czym najwidoczniej nie macie zielonego pojęcia. Widać, że nie wiecie na czym polega ten sport. Bierze się to niestety stąd, że sport ten jest najczęściej uprawiany przez osoby starsze, które nie przeszły żadnego szkolenia, którym nikt nie pokazał jak prawidłowo maszerować a cały ten obrazek jest po prostu żałosny bo idą podpierając się na kijkach jak o lasce. Wiele ludzi ma w ogóle nieodpowiednie kijki ale to już inna para kaloszy. To tak jakbym ja zrobiła a o kulturystyce. Troszkę dezinformacja panuje wśród ogółu społeczeństwa. Sport ten bowiem zmusza do pracy 90% mięśni naszego ciała, jogging natomiast jedynie 60%. Prawidłowo uprawiany oczywiście. Nie komentujcie więc rzeczy, na których się nie znacie. A po za tym, nie wiem co to robi na głównej. No chyba, że ywować ma ignorancja autora tego a.
Ogarnij się, autorko komentarza i nie komentuj ów, których nie rozumiesz. Jako że moja myśl nie była dla Ciebie wyjaśniona wystarczająco jasno i zrozumiale, wytłumaczę to teraz bardzo bezpośrednio. Przesłanie a jest mniej więcej takie: osoby nieuprawiające sportu, na starość zapewne będą jak ten dziadek zniedołężniałe i poruszające się o kulach - czyli chcąc nie chcąc, uprawiać będą swoistą parodię nordic walkingu. Panimaju teraz?