to straszne tak wykorzystac ludzi a potem zostawic ich z niczym..ja bym sie na cos takiego nie zgodzila za zadne skarby w koncu zdrowie najwazniejsze.ciesze sie ze mnie ta katastrofa nie dotknela i szczerzez wspolczuje ludzio ktorzy stracili zycie lub zdrowie z tego powodu
ogladalem ostatnio na discovery 2godzinny program na ten temat. to co sie tam dzialo, to byla masakra. ale gdyby nie ich praca jakis czas po pierwszym wybuchu zmiotloby z powierzchni ziemii ponad pol europy.
wybuch by nastąpił gdyby nie wyłączenie reaktora przez Tolię Baranova a nie przez nich, zdalnie sterowanych maszyn nie uzyto dlatego że się psuły lecz dlatego że były bezużyteczne gdyż to była zbyt skomplikowana praca dla maszyn, poszli budować sarkofag prowizoryczny wyłącznie ochotnicy, którzy nie mieli rodzin, to był warunek władzy radzieckiej, w jakim czasie gruzy emitowały te 100k rentgenów... tyle wyemitowały przez 20 lat od tragedii, zaraz po wybuchu emitowały 2500 na godzinę, dawka śmiertelna to 500, nikt już z tamtych osób nie żyje. Tyle sprostowania.
@yeloo
Dokładnie tak. To zakręcenie zaworów z wodorem pod reaktorem przez Tolię Baranowa i Saszę Leleczenkę (nie jestem pewien czy tak się odmienia) uchroniło elektrownię przed kolejnym wybuchem, o wiele gorszym w skutkach niż pierwszy. Wyżej wymienieni zginęli kilkanaście dni po katastrofie, bezpośrednio wskutek promieniowania. Bardziej sensowne byłoby gdybyś podawał dawkę w przeliczeniu na sekundę, bo 100 tys rentgenów nie obrazuje promieniowania, jeśli nie wiadomo przez jaki czas tyle zostało wyemitowane. Dodam jeszcze, że niektórzy z poszkodowanych, gdy wiedzieli już, że za kilkanaście dni umrą, zgadzali się na dowolne eksperymenty medyczne, żeby chociaż pomóc innym.
Jeżeli chodzi o wypadek w Czarnobylu, to dla mnie większymi bohaterami są strażacy, którzy bez zabezpieczeń. Z wozów strażackich gasili płonące resztki reaktora... Nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak to jest, w ciągu paru minut zadecydować o własnym życiu, porzucić żonę, dzieci, w pełnej świadomości jechać na spotkanie ze śmiercią... I to właśnie gdyby nie strażacy, dziś pół europy byłoby w wysokim stopniu skażone radioaktywnie. A strefa ok. 2-5km. naokoło bloku nr.4 elektrowni atomowej w Czarnobylu, była by strefą martwą.
Co do samego a - dobry, ode mnie +. Z tym, że chciałem dodać: Żołnierze uprzątający gruzy byli wręcz zmuszani do tego przez związek sowiecki, tzn. mówili do nich coś w stylu: "Możesz pojechać do Afganistanu, na 5 lat i leżeć w okopach, z świszczącymi nad głową kulami... Albo, na 2 minutki wejść na dach bloku nr.3 i pozrzucać różne radioaktywne szczątki. wybór należny do Ciebie!" Chodź szczerze mówiąc jedno i drugie było równie niebezpieczne.
tak.. można było parę dni temu obejrzec ten dokument na discovery.. " Bitwa o Czarnobyl " coś takiego.. kazdy ze sprzątających dostał dyplom i po 200 $ każdy.. to jest dopiero ywujące ;/
ale wciskacie ludziom ciemnote, poczytajcie a nie wpuszczajcie w neta to co zobaczycie w Tv. Ja wiem ze Discavery, ale oni tez wiele wpadek zaliczali. Tak BTW. to jeszcze lata po katastrofie na zachodzie pisało sie o mutantach ganiających po okolicy i innych obrazkach rodem ze stalkera (gry). A w wyniku katastrofy śmierć poniosło mniej ludzi niż w katastrofie tupolewa. Są miejsca gdzie naturalne promieniowanie jest wyższe niż w okolicach reaktora. Ktoś może podnosić, że wielu ludzi umarło np. 15 lat później, ale blok (post)sowiecki to tereny gdzie średnia długość życie wynosiła ok 55 lat. CZYTAĆ, CZYTAĆ, CZYTAĆ!!!
EDIT: 200 czy nawet 100 dolarów to przecież majątek dla przeciętnego ukraińca. Popatrzcie na pensje polaków z lat 91-95
@wrona88 a to ciekawe na czym opieraja sie twoje informcje i dane. moze byles tam na miejscu katastrofy, ze krytykujesz discovery, ktore moim zdaniem jest bardzo rzetelnym zrodlem informacji.
@eMCe88 - http://rozmowy.onet.pl/2,artykul.html?ITEM=1082171&OS=46483 ...proszę bardzo. Pamiętam o jeszcze jednym wywiadzie z jednym z poważniejszych autorytetów w dziedzinie, który jeszcze bardziej krytykował zachodnie bzdety na temat katastrofy rozsiewane byle by tylko dowalić "ruskim". Jak sobie przypomnę to podam, rzecz jasna, linka.
ale to jest oczywiste, ze przy takich sytuacjach zawsze zdarzaja sie sprzecznosci i jedne zrodlo podaje taka informacje, a drugie zrodlo zgola odmienna. ciezko jest ocenic, ktore z nich jest wiarygodne, wiec takie "czepianie sie" moim zdaniem jest bez sensu, bo na pewno do prawdy nie doprowadzi.
@eMCe88 - tak, jak napisałem - większość, krążących do dnia dzisiejszego, przerażających danych to nic innego jak efekt propagandy zachodu, który chętnie korzystał z każdej, nawet najbardziej sprzecznej z prawdą, okazji, by dowalić "podłemu wschodowi". Według "dobrego zachodu" tuż po wybuchu ulice Prypeci i okolicy zawalone były tysiącami trupów, którym na szybko organizowano masowe groby. Zwłoki oczywiście były rozszarpywane przez zmutowane bestie rodem z Resident Evil czy Silent Hill, hahahahaha! A z naszego podwórka trzeba docenić szybką choć, jak się okazało, na wyrost (ale lepiej na zimne dmuchać) akcję podawania ludziom płynu Lugola. W jednym momencie wypiło go kilka milionów ludzi. Swoją drogą jakoś nie mogę wyobrazić sobie, by we współczesnej Polsce tak szybko dało się zorganizować coś na tak wielką skalę. I wywiad, o którym wcześniej wspomniałem: http://archiwum.polityka.pl/art/zabojczy-mit-czarnobyla,374808.html
tak, jak napisalem w takich sytuacjach zdarzaja sie bajki, co nie zmienia faktu, ze nie mozna
jednoznacznie stwierdzic, iz dokument emitowany na discovery mija sie z prawda. a jezeli ktos jest chociaz troche ogarniety i ma krzte oleju w glowie, to bedzie wiedzial, ze takie informacje sa po prostu nieprawdziwe i wyssane z palca, wiec trzeba podchodzic do nich z wielkim dystansem.
to straszne tak wykorzystac ludzi a potem zostawic ich z niczym..ja bym sie na cos takiego nie zgodzila za zadne skarby w koncu zdrowie najwazniejsze.ciesze sie ze mnie ta katastrofa nie dotknela i szczerzez wspolczuje ludzio ktorzy stracili zycie lub zdrowie z tego powodu
mówisz żebyś na co coś takiego nie zgodziła, to byli/są żołnierze i w tamtych czas nie mieli zapewne wyboru...
ogladalem ostatnio na discovery 2godzinny program na ten temat. to co sie tam dzialo, to byla masakra. ale gdyby nie ich praca jakis czas po pierwszym wybuchu zmiotloby z powierzchni ziemii ponad pol europy.
@bennyhills: To było ZSRR, nie ma że "nie chce". Kazali im posprzątać syf, więc musieli to zrobić.
napisalem sama prawde, a jakies dzieci mnie zminusowaly... przykre. a moze to zazdrosc, ze wiem wiecej od nich?
wybuch by nastąpił gdyby nie wyłączenie reaktora przez Tolię Baranova a nie przez nich, zdalnie sterowanych maszyn nie uzyto dlatego że się psuły lecz dlatego że były bezużyteczne gdyż to była zbyt skomplikowana praca dla maszyn, poszli budować sarkofag prowizoryczny wyłącznie ochotnicy, którzy nie mieli rodzin, to był warunek władzy radzieckiej, w jakim czasie gruzy emitowały te 100k rentgenów... tyle wyemitowały przez 20 lat od tragedii, zaraz po wybuchu emitowały 2500 na godzinę, dawka śmiertelna to 500, nikt już z tamtych osób nie żyje. Tyle sprostowania.
Dzielny radziecki żołnierz broni polskiego narodu!
@yeloo Dokładnie tak. To zakręcenie zaworów z wodorem pod reaktorem przez Tolię Baranowa i Saszę Leleczenkę (nie jestem pewien czy tak się odmienia) uchroniło elektrownię przed kolejnym wybuchem, o wiele gorszym w skutkach niż pierwszy. Wyżej wymienieni zginęli kilkanaście dni po katastrofie, bezpośrednio wskutek promieniowania. Bardziej sensowne byłoby gdybyś podawał dawkę w przeliczeniu na sekundę, bo 100 tys rentgenów nie obrazuje promieniowania, jeśli nie wiadomo przez jaki czas tyle zostało wyemitowane. Dodam jeszcze, że niektórzy z poszkodowanych, gdy wiedzieli już, że za kilkanaście dni umrą, zgadzali się na dowolne eksperymenty medyczne, żeby chociaż pomóc innym.
Jeżeli chodzi o wypadek w Czarnobylu, to dla mnie większymi bohaterami są strażacy, którzy bez zabezpieczeń. Z wozów strażackich gasili płonące resztki reaktora... Nawet nie umiem sobie wyobrazić, jak to jest, w ciągu paru minut zadecydować o własnym życiu, porzucić żonę, dzieci, w pełnej świadomości jechać na spotkanie ze śmiercią... I to właśnie gdyby nie strażacy, dziś pół europy byłoby w wysokim stopniu skażone radioaktywnie. A strefa ok. 2-5km. naokoło bloku nr.4 elektrowni atomowej w Czarnobylu, była by strefą martwą. Co do samego a - dobry, ode mnie +. Z tym, że chciałem dodać: Żołnierze uprzątający gruzy byli wręcz zmuszani do tego przez związek sowiecki, tzn. mówili do nich coś w stylu: "Możesz pojechać do Afganistanu, na 5 lat i leżeć w okopach, z świszczącymi nad głową kulami... Albo, na 2 minutki wejść na dach bloku nr.3 i pozrzucać różne radioaktywne szczątki. wybór należny do Ciebie!" Chodź szczerze mówiąc jedno i drugie było równie niebezpieczne.
tak.. można było parę dni temu obejrzec ten dokument na discovery.. " Bitwa o Czarnobyl " coś takiego.. kazdy ze sprzątających dostał dyplom i po 200 $ każdy.. to jest dopiero ywujące ;/
ale wciskacie ludziom ciemnote, poczytajcie a nie wpuszczajcie w neta to co zobaczycie w Tv. Ja wiem ze Discavery, ale oni tez wiele wpadek zaliczali. Tak BTW. to jeszcze lata po katastrofie na zachodzie pisało sie o mutantach ganiających po okolicy i innych obrazkach rodem ze stalkera (gry). A w wyniku katastrofy śmierć poniosło mniej ludzi niż w katastrofie tupolewa. Są miejsca gdzie naturalne promieniowanie jest wyższe niż w okolicach reaktora. Ktoś może podnosić, że wielu ludzi umarło np. 15 lat później, ale blok (post)sowiecki to tereny gdzie średnia długość życie wynosiła ok 55 lat. CZYTAĆ, CZYTAĆ, CZYTAĆ!!! EDIT: 200 czy nawet 100 dolarów to przecież majątek dla przeciętnego ukraińca. Popatrzcie na pensje polaków z lat 91-95
tak moze i duzo jak na tamte lata ale zwróc uwagę na warunki w jakich przyszło im pracowac..
@wrona88 a to ciekawe na czym opieraja sie twoje informcje i dane. moze byles tam na miejscu katastrofy, ze krytykujesz discovery, ktore moim zdaniem jest bardzo rzetelnym zrodlem informacji.
@eMCe88 - http://rozmowy.onet.pl/2,artykul.html?ITEM=1082171&OS=46483 ...proszę bardzo. Pamiętam o jeszcze jednym wywiadzie z jednym z poważniejszych autorytetów w dziedzinie, który jeszcze bardziej krytykował zachodnie bzdety na temat katastrofy rozsiewane byle by tylko dowalić "ruskim". Jak sobie przypomnę to podam, rzecz jasna, linka.
ale to jest oczywiste, ze przy takich sytuacjach zawsze zdarzaja sie sprzecznosci i jedne zrodlo podaje taka informacje, a drugie zrodlo zgola odmienna. ciezko jest ocenic, ktore z nich jest wiarygodne, wiec takie "czepianie sie" moim zdaniem jest bez sensu, bo na pewno do prawdy nie doprowadzi.
@eMCe88 - tak, jak napisałem - większość, krążących do dnia dzisiejszego, przerażających danych to nic innego jak efekt propagandy zachodu, który chętnie korzystał z każdej, nawet najbardziej sprzecznej z prawdą, okazji, by dowalić "podłemu wschodowi". Według "dobrego zachodu" tuż po wybuchu ulice Prypeci i okolicy zawalone były tysiącami trupów, którym na szybko organizowano masowe groby. Zwłoki oczywiście były rozszarpywane przez zmutowane bestie rodem z Resident Evil czy Silent Hill, hahahahaha! A z naszego podwórka trzeba docenić szybką choć, jak się okazało, na wyrost (ale lepiej na zimne dmuchać) akcję podawania ludziom płynu Lugola. W jednym momencie wypiło go kilka milionów ludzi. Swoją drogą jakoś nie mogę wyobrazić sobie, by we współczesnej Polsce tak szybko dało się zorganizować coś na tak wielką skalę. I wywiad, o którym wcześniej wspomniałem: http://archiwum.polityka.pl/art/zabojczy-mit-czarnobyla,374808.html
tak, jak napisalem w takich sytuacjach zdarzaja sie bajki, co nie zmienia faktu, ze nie mozna jednoznacznie stwierdzic, iz dokument emitowany na discovery mija sie z prawda. a jezeli ktos jest chociaz troche ogarniety i ma krzte oleju w glowie, to bedzie wiedzial, ze takie informacje sa po prostu nieprawdziwe i wyssane z palca, wiec trzeba podchodzic do nich z wielkim dystansem.
niedługo do ów będzie się wklejać całe książki :/