Jingo uwierz mi, że nie skaczę jak szalony gdy dostaję główną. Tak też nie widziałem wszystkich ów, [kiedyś był o tej tematyce, nie przeczę, ale czego nie było?] Strasznie spodobało mi się to zdjęcie i chciałem się nim podzielić, - z jednej strony te ohydne wybory miss dzieci, z drugiej - jej smutna mina, jakby sama miała wrażenie, że traci dzieciństwo na rzecz chorej mamy, która przedłuża swoje jestestwo w potomstwie. Nie jestem maszynką ów, nie ściągam pomysłów znikąd, nie jestem łasy na pochwały. Pozdrawiam.
Oglądając kilk aprogramów o małych miss nie da się nie zauważyć, że prawie wszystkie mamuśki tych dzieci to tłuste i niezbyt łądne prosiaki... Nie ma to jak realizacja własnych niespełnionych ambicji. Dziecko później ma traumę na całe życie...
chore ambicje rodziców niszczą niekiedy dzieciństwo.
Nie tylko dzieciństwo.
Ta tematyka i to pokazane przez perspektywę takich konkursów właśnie, była już niejednokrotnie. No, ale... Ważne, że Rozenkranz ma a na głównej... ;]
Jingo uwierz mi, że nie skaczę jak szalony gdy dostaję główną. Tak też nie widziałem wszystkich ów, [kiedyś był o tej tematyce, nie przeczę, ale czego nie było?] Strasznie spodobało mi się to zdjęcie i chciałem się nim podzielić, - z jednej strony te ohydne wybory miss dzieci, z drugiej - jej smutna mina, jakby sama miała wrażenie, że traci dzieciństwo na rzecz chorej mamy, która przedłuża swoje jestestwo w potomstwie. Nie jestem maszynką ów, nie ściągam pomysłów znikąd, nie jestem łasy na pochwały. Pozdrawiam.
Z cyklu "poszło dziecko do kościoła"...
Oglądając kilk aprogramów o małych miss nie da się nie zauważyć, że prawie wszystkie mamuśki tych dzieci to tłuste i niezbyt łądne prosiaki... Nie ma to jak realizacja własnych niespełnionych ambicji. Dziecko później ma traumę na całe życie...
Super, mocno ywuje.
znam dziewczynę, która ma 23 lata i wciąż śpi z mamusią! i nawet nie protestuje :D najgorszy jest syndrom nieprzeciętnej pępowiny...