Nielogicznie modne bieganie - Tomasz Olbratowski 2013.04.26.
Lista komentarzy
napisał:
I pomyśleć, że kiedy TVN szykowało program kulinarny, wahali się między podpisaniem umowy z Makłowiczem a kontraktem z wyżej pokazaną Świnką Piggy - kogo koniec końców wybrali, wszyscy niestety wiemy. Dobra robota, TVN!
napisał:
No cóż, dobrze zrobili z ich perspektywy. Gdyby zatrudnili Makłowicza to byłby już kolejny tego typu program i pewnie miałby góra dwa sezony, a Gessler generuje oglądalność i zyski, bo (niestety!) ludzie lubią popatrzeć na chamstwo.
napisał:
Z ich perspektywy - owszem, zrobili dobrze, bo liczyli na zyski i oglądalność; tyle że nie pomyśleli o widzach, bo o ile większość faktycznie lubi patrzeć na prostackie zachowanie tej pani, o tyle istnieje również część, która wolałaby widzieć coś innego. Z programów Świnki Piggy dowiemy się wszystkiego o wewnętrznych rozterkach właścicieli danej restauracji, nie dowiemy się natomiast absolutnie, ale to absolutnie niczego o samym gotowaniu. A Małkowicz? Nie dość, że gotuje i potrafi o tym świetnie opowiadać, to jeszcze w ciekawy sposób przybliża nam historię kraju lub regionu, do którego akurat go wywiało. Myślę, że na nim TVN zarobiłoby jednak znacznie, znacznie więcej.
Gdyby wzięli Makłowicza, pewnie nie zarobiliby tyle na emisji. Ludki chcą rozróby, rzucania garnkami czy co tam jeszcze wyczynia, nie kulturalnego, obytego człowieka z doskonałą dykcją - bo to przecież takie nudne... ;)
Gessler pomogła dziesiątkom restauracji stanąć na nogi, ale wy i tak będziecie pamiętać rzucanie talerzem, kiedy się wku*wi. Typowo polaczkowe myślenie.
napisał:
Ja będę również pamiętał pochylanie się nad garami bez siatki na tym makaronie, który ona nazywa swoimi włosami, a potem opieprzanie kucharek dokładnie za takie samo zachowanie. Będę również pamiętał, że ta pani nie ma bladego pojęcia o gotowaniu, a sieć restauracji, które są dzisiaj jej własnością, to efekt korzystnego rozwodu z mężem, do którego pierwotnie należało restauracyjne imperium.
Nie pomagała tylko sama je przejmowała . Więcej dobrze utrzymanych restauracji "upadało" po jej wizycie kiedy zmieniała wszystko na takie jakie ona chce
napisał:
denerwuje mnie ta kobieta. Z tego co wiem,to właściciele NaprawionycH restauracji żałują,że chcieli pomocy tvnu i tej pani. Ona powinna skupić się na swoich jadlodajniach, kiedys byłam na starowce w Wawie w jej lokalu bez komentarza:-( zwykły nalesnik z plastrem brzoskwini za 25zl i nie smakowal jak u mamy
napisał:
No i sie doigrała, podobno komornik zabiera jej wszystkie restauracje bo sie zadłuzyła na dużą kase...jak ona smiala pouczac innych majac takie problemy-witajcie w Polsce kur. wa no
I pomyśleć, że kiedy TVN szykowało program kulinarny, wahali się między podpisaniem umowy z Makłowiczem a kontraktem z wyżej pokazaną Świnką Piggy - kogo koniec końców wybrali, wszyscy niestety wiemy. Dobra robota, TVN!
No cóż, dobrze zrobili z ich perspektywy. Gdyby zatrudnili Makłowicza to byłby już kolejny tego typu program i pewnie miałby góra dwa sezony, a Gessler generuje oglądalność i zyski, bo (niestety!) ludzie lubią popatrzeć na chamstwo.
Z ich perspektywy - owszem, zrobili dobrze, bo liczyli na zyski i oglądalność; tyle że nie pomyśleli o widzach, bo o ile większość faktycznie lubi patrzeć na prostackie zachowanie tej pani, o tyle istnieje również część, która wolałaby widzieć coś innego. Z programów Świnki Piggy dowiemy się wszystkiego o wewnętrznych rozterkach właścicieli danej restauracji, nie dowiemy się natomiast absolutnie, ale to absolutnie niczego o samym gotowaniu. A Małkowicz? Nie dość, że gotuje i potrafi o tym świetnie opowiadać, to jeszcze w ciekawy sposób przybliża nam historię kraju lub regionu, do którego akurat go wywiało. Myślę, że na nim TVN zarobiłoby jednak znacznie, znacznie więcej.
Gdyby wzięli Makłowicza, pewnie nie zarobiliby tyle na emisji. Ludki chcą rozróby, rzucania garnkami czy co tam jeszcze wyczynia, nie kulturalnego, obytego człowieka z doskonałą dykcją - bo to przecież takie nudne... ;)
TERAZ MA GRAĆ PO WAKACJACH W "NA WSPÓLNEJ"
Gessler pomogła dziesiątkom restauracji stanąć na nogi, ale wy i tak będziecie pamiętać rzucanie talerzem, kiedy się wku*wi. Typowo polaczkowe myślenie.
Ja będę również pamiętał pochylanie się nad garami bez siatki na tym makaronie, który ona nazywa swoimi włosami, a potem opieprzanie kucharek dokładnie za takie samo zachowanie. Będę również pamiętał, że ta pani nie ma bladego pojęcia o gotowaniu, a sieć restauracji, które są dzisiaj jej własnością, to efekt korzystnego rozwodu z mężem, do którego pierwotnie należało restauracyjne imperium.
Nie pomagała tylko sama je przejmowała . Więcej dobrze utrzymanych restauracji "upadało" po jej wizycie kiedy zmieniała wszystko na takie jakie ona chce
denerwuje mnie ta kobieta. Z tego co wiem,to właściciele NaprawionycH restauracji żałują,że chcieli pomocy tvnu i tej pani. Ona powinna skupić się na swoich jadlodajniach, kiedys byłam na starowce w Wawie w jej lokalu bez komentarza:-( zwykły nalesnik z plastrem brzoskwini za 25zl i nie smakowal jak u mamy
No i sie doigrała, podobno komornik zabiera jej wszystkie restauracje bo sie zadłuzyła na dużą kase...jak ona smiala pouczac innych majac takie problemy-witajcie w Polsce kur. wa no