Moja babcia dorabiała w lidlu w piekarni, jeżeli sądzicie, ze ten chleb jest naprawdę świeżo wypiekany, to niestety muszę was zmartwić. Poza tym gdy wypakowywali go z ciężarówki, aby policzyć towar, normalnie wywalano je na posadzkę na zapleczu gdzie wszyscy w butach chodzą.
Ja tez was zmartwie i powiem tyle,ze nawet w restauracjach z higiena jest marnie.Czysto i lsniaco to jest tylko w tedy kiedy ma byc sanepid lub,w tedy jest szybkie sprzatanie.Malo tego,nawet w dobrych restauracjach cos takiego sie praktykuje.Np:upadnie surowe ciasto(mam na mysli na pieczywo) na podloge to i tak je wykorzystaja i upieka,a pozniej wydadza klientowi.Albo produkty,ktore nie sa zbyt swiece,lub kukurydza z puszki,ktora lezy kilka dni w lodowce otwarta,przez co zbieraja sie toksyczne zwiazki chemiczne.Podczas praktyk naogladalem sie sporo,czasami jest to wina wlasciciela restauracji/hotelu,ktory woli oszczedzac,a szef kuchni i kucharze jak chca miec robote,to sie godza na to,by zachowac prace.
pół roku temu w drożdżówce z Tesco było mnóstwo blaszek. o mało zębów nie połamałam ;/ dobrze, że moja 2-latka oddała mi tą bułkę . Zgłosiłam to do obsługi sklepu to powiedzieli, że to nie ich problem, bo bułki zamawiają z jakiejś firmy.
Coś się tak uparł na Tesco? Jak Ci nie pasuje nie chodź tam...Na głównej już dwa y od Ciebie w tematyce- Tesco sprzedaje zepsute jedzenie, pracujesz w Biedronce czy Kauflandzie ?...a po pracy przeszukujesz tesco z aparatem w dłoni:D HAHAHAHAHAHAHA
Kupujcie dalej ten syf i wychwalajcie jakie to dobrze "produkty można dostać w marketach a la tesko, biedronka, lidle i inne dziadostwa..
W lecie, w normalnych piekarniach, na drożdżówkach również można dostrzec osy i muchy.
nigdy więcej ...
W tesco kupisz drożej po przecenie xD
Zacznijmy od tego, że te coś nawet koło drożdżówki nie leżało..... wiecie ile to musi mieć syfu, żeby przydatność do spożycia miało miesiąc?
mimo wszystko mogli jeszcze powiadomić obsługę... albo sanepid.
Moja babcia dorabiała w lidlu w piekarni, jeżeli sądzicie, ze ten chleb jest naprawdę świeżo wypiekany, to niestety muszę was zmartwić. Poza tym gdy wypakowywali go z ciężarówki, aby policzyć towar, normalnie wywalano je na posadzkę na zapleczu gdzie wszyscy w butach chodzą.
U mnie w mieście w lidlu, pierkarnik jest w sklepie, można oglądać jak pieczywo rośnie.
Ja tez was zmartwie i powiem tyle,ze nawet w restauracjach z higiena jest marnie.Czysto i lsniaco to jest tylko w tedy kiedy ma byc sanepid lub,w tedy jest szybkie sprzatanie.Malo tego,nawet w dobrych restauracjach cos takiego sie praktykuje.Np:upadnie surowe ciasto(mam na mysli na pieczywo) na podloge to i tak je wykorzystaja i upieka,a pozniej wydadza klientowi.Albo produkty,ktore nie sa zbyt swiece,lub kukurydza z puszki,ktora lezy kilka dni w lodowce otwarta,przez co zbieraja sie toksyczne zwiazki chemiczne.Podczas praktyk naogladalem sie sporo,czasami jest to wina wlasciciela restauracji/hotelu,ktory woli oszczedzac,a szef kuchni i kucharze jak chca miec robote,to sie godza na to,by zachowac prace.
WEZWANIE SANEPIDU!! jestem pewien ze marketu nie zamkna i tak, nawet jakby tam byl kawek g o w n a
Najwyżej po raz drugi urzędas wyjdzie bogaty o odpowiednią kwotę. Ewentualnie oleje, ponieważ poprzednia była wystarczająca.
bo w piekarniach to nie ma robaków ... :)
nagrywa muchy 15 sekund, po czym mówi... "muchy"
pół roku temu w drożdżówce z Tesco było mnóstwo blaszek. o mało zębów nie połamałam ;/ dobrze, że moja 2-latka oddała mi tą bułkę . Zgłosiłam to do obsługi sklepu to powiedzieli, że to nie ich problem, bo bułki zamawiają z jakiejś firmy.
A kiedyś takie rzeczy się nie zdarzały?
hehe o co wam chodzi drożdżówka z mięsem ;D
Coś się tak uparł na Tesco? Jak Ci nie pasuje nie chodź tam...Na głównej już dwa y od Ciebie w tematyce- Tesco sprzedaje zepsute jedzenie, pracujesz w Biedronce czy Kauflandzie ?...a po pracy przeszukujesz tesco z aparatem w dłoni:D HAHAHAHAHAHAHA