Dokładnie, znam 1001 sposobów, by swojemu dziecku większą krzywdę, traumę i skazę na psychice pozostawić. Kobiety się znęcają wiele lat na dzieciach, wyżywają, wykorzystują, przymykają oko na to co robią "wujkowie", albo wprost - sprzedają ich... "usługi". A tu jeden drobny żart, no bez przesady, miejcie litość i skalę porównawczą.
Tak, jest. Większość ludzi boi się albo pająków albo węży. Tak samo, jak np. małe dzieci nie przejdą po wysokiej, szklanej powierzchni (jak stół). To jest lęk pierwotny, wypracowany pokolenia temu. I faktycznie, nie rozumiem o co chodzi z tymi klaunami, większość chyba sobie wkręca, że się ich boi.
Ja go oglądałam jakiś czas temu. Patrząc z tej perspektywy rozumiem, że starsi ode mnie mogli bać się w dzieciństwie klaunów właśnie z tego powodu. Teraz klauni stali się bardziej powszechni, można ich spotkać na balach przebierańców, czy imprezach dla dzieci. Rodzice sami zapraszają klauna na urodziny do ich pociech. Osobiście wyznaję idee klauna edukacyjnego, który inspiruje dzieciaki sztukami cyrkowo-kuglarskimi. Dlatego etykietka klaun=lęk do mnie nie przemawia :)
Źródło: 9gag.
A nie, bo kwejk.
Jak 90% rzeczy na Demotach i Kwejku, 9gag to źródło wszelkiej mądrości dla Polskich serwisów tego typu.
Gdyby takie coś powodowało 20 lat terapii to chyba wszystkie dzieci alkoholików popełniałyby samobójstwa w wieku 15 lat.
Dokładnie, znam 1001 sposobów, by swojemu dziecku większą krzywdę, traumę i skazę na psychice pozostawić. Kobiety się znęcają wiele lat na dzieciach, wyżywają, wykorzystują, przymykają oko na to co robią "wujkowie", albo wprost - sprzedają ich... "usługi". A tu jeden drobny żart, no bez przesady, miejcie litość i skalę porównawczą.
"Zrobimy sobie dzisiaj kartkóweczkę" - pół minuty śmiechu dla nauczyciela, uraz uczniów do danego przedmiotu do zakończenia edukacji.
Lęk przed klaunami jest przereklamowany. Jak można bać się klaunów? To zwykłe podążanie za modą
A czy strach przed pająkami o wiele mniejszymi od siebie jest normalny? ;)
Tak, jest. Większość ludzi boi się albo pająków albo węży. Tak samo, jak np. małe dzieci nie przejdą po wysokiej, szklanej powierzchni (jak stół). To jest lęk pierwotny, wypracowany pokolenia temu. I faktycznie, nie rozumiem o co chodzi z tymi klaunami, większość chyba sobie wkręca, że się ich boi.
17 lat temu obejrzalam film "It" z klaunem w roli glownej. Na terapie nie chodzilam ale stracha mam do dzis na widok klauna.
Ja go oglądałam jakiś czas temu. Patrząc z tej perspektywy rozumiem, że starsi ode mnie mogli bać się w dzieciństwie klaunów właśnie z tego powodu. Teraz klauni stali się bardziej powszechni, można ich spotkać na balach przebierańców, czy imprezach dla dzieci. Rodzice sami zapraszają klauna na urodziny do ich pociech. Osobiście wyznaję idee klauna edukacyjnego, który inspiruje dzieciaki sztukami cyrkowo-kuglarskimi. Dlatego etykietka klaun=lęk do mnie nie przemawia :)
"TO" był absurdalnie głupi. Jak można się bać Tima Curry'ego ? Gość jest przezabawny.
Haha. Zarąbiste. Zrobię tak bratu :P
Też bym się bał spać gdybym miał coś nad głową (patrz:kabel).
zerżnięte w całości z kwejka, nawet podpis jest ten sam, jak coś takiego w ogóle może być na głównej?
ze co? Że mata potem na tym łóżku z ojcem? Czy jak nierozumiem
Jeśli to dziecko takie nieprzystosowane na wstępie życia, to może i lepiej....