taa .. ja chciałam wrócić .. poszlam do piwnicy po moje stare miski... i przezylam koszmar ... wszyskie plesn oblazla bo w piwnicy pekla rura i kapalo akurat tam gdzie byly miski w pudełku ...:( i trzeba bylo je wyrzucić...:(
Oj tak, za młodu mieszkało się w Afryce.. Musicie wiedzieć, że tam nie było takich luksusów jak pluszowe maskotki. Pamiętam jak niegdyś wyskrobałem sobie z drewna takie malutkie autko i chociaż nawet nie jeździło, byłem z siebie dumny. Gdy przyszedł czas przeprowadzki zabrałem moje autko do załatanej torby podróżnej. Kiedy byłem już w Polsce to przejeżdżając przez ulicę nie mogłem wyjść z zachwytu ile było pięknych zabawek na półkach sklepowych. Kiedy moja mama już zyskała pracę i zaczęła zarabiać zacząłem coraz bardziej zakosztowywać wszelakich luksusów. Kupiłem sobie 'zestaw mechanika' gdzie były młotki i inne takie, dodatkowo mnóstwo pluszaków, które nawet wydawały z siebie odgłosy, niedługo potem zakupiłem Action Man'a i wszelkie bajery do jego wyposażenia. Pewnego słonecznego dnia zajrzałem do skrzyni, której nie rozpakowałem od przybycia do Polski. Nie jest tajemnicą, że zobaczyłem tam mój samochodzik. Do dziś nie wiem jak mogłem o nim zapomnieć.. Trzymając go wtedy w ręce przypomniały mi się czasy dzieciństwa, beztroskie skakanie po lianach oraz budowanie olbrzymich szałasów w gąszczy. Ze wzruszenia uroniłem jedną lub dwie łezki.. Eh do dzisiaj drewniane autko stoi na mej komódce.
Ech, dzieciństwo sielskio-anielskie...
Całkiem dobrze się wtedy żyło.Dzieciństwo i wspomnienia z tego okresu życia kształtują nasze postrzeganie świata.Myślę sobie, że mojemu dzieciństwu zawdzięczam to, kim teraz jestem.
Do zabaw w dom możesz szybko wrócić wiesz ostatnio w gimnazjum jest taka fajna gra nazywa się słoneczko. To rozbudowana gra bo na początku bawisz sie w detektywa szukając ojca dziecka a potem bawisz się w dom.
racja ... do tych wspomnień z dzieciństwa to z przyjemnością się wraca, bo już później człowiek dokonuje często złych wyborów... i aż żal ich wspominać ;>
taa .. ja chciałam wrócić .. poszlam do piwnicy po moje stare miski... i przezylam koszmar ... wszyskie plesn oblazla bo w piwnicy pekla rura i kapalo akurat tam gdzie byly miski w pudełku ...:( i trzeba bylo je wyrzucić...:(
A mnie się wydaje że nie wszyscy chcą wracać
Oj tak, za młodu mieszkało się w Afryce.. Musicie wiedzieć, że tam nie było takich luksusów jak pluszowe maskotki. Pamiętam jak niegdyś wyskrobałem sobie z drewna takie malutkie autko i chociaż nawet nie jeździło, byłem z siebie dumny. Gdy przyszedł czas przeprowadzki zabrałem moje autko do załatanej torby podróżnej. Kiedy byłem już w Polsce to przejeżdżając przez ulicę nie mogłem wyjść z zachwytu ile było pięknych zabawek na półkach sklepowych. Kiedy moja mama już zyskała pracę i zaczęła zarabiać zacząłem coraz bardziej zakosztowywać wszelakich luksusów. Kupiłem sobie 'zestaw mechanika' gdzie były młotki i inne takie, dodatkowo mnóstwo pluszaków, które nawet wydawały z siebie odgłosy, niedługo potem zakupiłem Action Man'a i wszelkie bajery do jego wyposażenia. Pewnego słonecznego dnia zajrzałem do skrzyni, której nie rozpakowałem od przybycia do Polski. Nie jest tajemnicą, że zobaczyłem tam mój samochodzik. Do dziś nie wiem jak mogłem o nim zapomnieć.. Trzymając go wtedy w ręce przypomniały mi się czasy dzieciństwa, beztroskie skakanie po lianach oraz budowanie olbrzymich szałasów w gąszczy. Ze wzruszenia uroniłem jedną lub dwie łezki.. Eh do dzisiaj drewniane autko stoi na mej komódce.
oo jatoderek naprawde mieszkales w Afryce ? a jesli mozna spytac dlaczego ? Twoj rodzic z tamtad pochodzi, czy moze byli jakimis wolontariuszami ? ... a ja pamietam wlasnie takie dziecinstwo :D pranie miśków ! łuhuu , pluszaki odzyskiwaly dawne kolory :D
Ale masz problemy. czasami lepiej nie pamiętać, albo po prostu o tym nie wspominać.
Niekoniecznie chce się wracać.. ale i tak + : )
Zależy od dzieciństwa
jak dla kogo...
mam taka sama kaczke :D
Minus bo pewnie dzisiaj same minusy rozdam jak zwykle :-D
Czasami dziwią mnie takie ywatory na głównej...
Dokładnie :')
Ech, dzieciństwo sielskio-anielskie... Całkiem dobrze się wtedy żyło.Dzieciństwo i wspomnienia z tego okresu życia kształtują nasze postrzeganie świata.Myślę sobie, że mojemu dzieciństwu zawdzięczam to, kim teraz jestem.
Misie to nie jest chyba taki szczególny powód dla którego chce sie wrocic do dziecinstwa
Beztroskie hasanie od sasa do lasa :D Uwielbiam wracać do tamtych czasów! :)
Ja mam 14 lat a mam wrażenie że czasy dzieciństwa odeszły wieki temu.. chciałabym wrócić do tych podrapanych łokci i kolan i do zabaw "w dom" [+]
Do zabaw w dom możesz szybko wrócić wiesz ostatnio w gimnazjum jest taka fajna gra nazywa się słoneczko. To rozbudowana gra bo na początku bawisz sie w detektywa szukając ojca dziecka a potem bawisz się w dom.
racja ... do tych wspomnień z dzieciństwa to z przyjemnością się wraca, bo już później człowiek dokonuje często złych wyborów... i aż żal ich wspominać ;>