Nie jest to żadnym dowodem na to, że kobiety radzą sobie lepiej. Kobiecych reprezentacji jest mniej, a więc o wiele łatwiej jest zajmować wyższe miejsce, proste i logiczne. Na ostatnich mistrzostwach świata Polek nie było, z tego co się orientuję, to na mistrzostwach Europy także.
Autor to istny debil. Przecież to są 2 różne rankingi, a nie ten sam. Nie można tego porównywać. Gdyby kobiety zagrały przeciwko facetom to by raczej nie wygrały, a tak twierdzi autor w swoim democie. Ja takiej demagogi i robienia głupich ludzi w balona nie lubię. NIE BĄDŹ GŁUPI, nie wierz owi
Wszystkie reprezentacje, które organizują jakieś imprezy, lecą w rankingu na łeb na szyję. Ranking FIFA wcale nie jest taki miarodajny, szczególnie dla krajów afrykańskich. Te wioski co chwilę grają pomiędzy sobą i ciułają te punkty. Reprezentacje występujące w eliminacjach ME/MŚ mają dodatkowo bonus punktowy. Niemcy, przed MŚ 2006 spadły na bodajże 22-23 miejsce - dla nich, to większa tragedia, niż dla nas to 66... Pomyślcie najpierw.
Poziom naszej reprezentacji jest tak żenujący, że potrafią wygrać jedynie z San Marino (przy czym reprezentacja tego kraju składa się z ludzi, którzy nie mają do czynienia z piłką). Nawet kraje trzeciego świata przeganiają nas w rankingach. W jednych ach płaczecie, że poziom naszej reprezentacji jest żenujący, a mnie minusujecie? Hipokryzja, tak to się zwie :)
Mężczyźni i kobiety grają jakby na trochę innych poziomach. Z jakiegoś powodu, reżimowe stacje telewizyjne prawie nie transmitują ligi i mistrzostw kobiecych. Jak myślicie, dlaczego?
@butelkowa nie, to nie jest hipokryzja, to po prostu obiektywna ocena sytuacji podparta logicznym
myśleniem.
Jak można twierdzić, że kobiety byłyby w stanie wygrać z facetami w nogę? Przecież to jest
totalny
nonsens z kilku powodów. Po pierwsze kobiety są gorzej przystosowane fizycznie, są słabsze, nie
są w
stanie osiągać takich wyników jak mężczyźni. Po drugie piłka nożna kobiet w naszym kraju jest
słabo
rozwinięta, a więc trudniej jest o dobry sztab szkoleniowy, co z kolei przekłada się na gorsze
wyszkolenie
techniczne. Zgadza się, że poziom polskiej reprezentacji jest żenujący, ale to nie znaczy od
razu, że
kobieca drużyna byłaby w stanie wygrać z męską tylko i wyłącznie dlatego, że są wyżej w rankingu
Fifa, który
de facto jest oddzielnym rankingiem od tego, w którym uwzględniane są drużyny męskie. Kraje "trzeciego świata", jak to określiłaś, takie jak:
Nigeria, Kamerun
czy Wybrzeże Kości Słoniowej mają w swoich składach gwiazdy grające w najlepszych
europejskich ligach,
więc nie powiedziałbym, że to jakaś specjalna ujma dla naszej reprezentacji. @nwn9
mistrzostwa świata kobiet regularnie pokazywane są w Eurosporcie, sam oglądałem kilka tegorocznych
spotkań w ramach kobiecego mundialu.
eMCe88 jak dla mnie podchodzisz do tego w sposób bardzo szowinistyczny, jakoby kobieta była tą słabą płcią. W wielu przypadkach okazuje się, że jest to mylne, choć oczywiście są rzeczy, w których mężczyzn się nie przeskoczy (działa to również w drugą stronę). Np. w takiej siatkówce mieliśmy sparingi z chłopakami (damska reprezentacja vs męska reprezentacja). Wyobraź sobie, że często dawałyśmy sobie z nimi świetnie radę. Takie zjawisko zaobserwowałam też w paru innych dyscyplinach sportowych.
Siatkówka jest sportem, w którym nie ma szerokiego spectrum rozgrywania akcji, większość opiera się
na
schematycznych zagraniach, które można rozrysować na małych tabliczkach. Piłka nożna jest
bardziej
"spontaniczna" i daje więcej możliwości rozgrywania futbolówki, przez co wyszkolenie techniczne i
siła
fizyczna odgrywa bardziej znaczącą rolę niż w przypadku siatkówki, przez co kobiety mają mniejsze
szanse
w rywalizacji z mężczyznami. Piłka nożna w wykonaniu kobiet nie jest zbyt porywająca,
oczywiście
reprezentacje Niemiec, Brazylii czy Japonii, która zdobyła mistrzostwo świata w tym roku,
grają dosyć
ładnie, ale i tak nie sposób tego porównać do męskiej odmiany tego sportu. Tak, kobiety mają pewną tajną broń, ale prawdziwy sportowiec nie powinien ulegać pokusom :)
eMCe88 ale przyznaj, że kobiety mają pewną tajną broń, którą mogłyby załatwić mężczyzn od razu, niezależnie od dyscypliny ;) To tak na zakończenie tematu, bo zarówno Twoje jak i moje argumenty są dość racjonalne.
@butelkowa, ile Ty masz lat, ze pleciesz takie bzdury? Kobieta moze grac lepiej od faceta, ale my tu mowimy o
najwyzszym pozimie reprezentacyjnym, wiec na pewno kadra Polek nie wygra z kadra Polakow. Nawet gdyby Polska
wystawila ekipe juniorow do lat 19, to i wtedy ona by ograla nasza kobieca reprezentacje. Dlaczego? Nie lubie
mowic o oczywistosciach, ale ok... Mezczyzni, z gruntu sa sprawniejsi fizycznie - sa szybsi, lepsi
kondycyjnie, silniejsi - a na tym opieraja sie sport kontaktowe, jak pilka nozna, czy koszykowka. Smiesz
watpic? To czemu w lekkoatletyce kobiety notuja czasy gorsze o sekunde na kazde 100 metrow i czemu mezczyzni
oszczepem rzucaja dalej o 20 metrow mimo ze kobiety uzywaja lzejszych oszczepow? No tak, oczywiscie, gdybym
mial sie zmierzyc ja z jakakolwiek profesjonalna lekkoatletka, to na pewno by mnie pokonala, ale my mowimy o
zespolach z najwyzszej klasy reprezentacyjnej. A Polki? Wiesz ile to 29 miejsce w kobiecym rankingu FIFA
znaczy? Wlasnie mniej wiecej tyle, co to 66 miejsce Polakow. Bo trzeba wziac pod uwage liczbe panstw, w
ktorych futbol w wydaniu kobiecym jest powaznie uprawiany. A tych panstw jest duzo mniej niz w przypadku
mezczyzn. Przykladowo: wszystkie polskie kadrowiczki sa amatorkami. Bo nie mamy nawet profesjonalnej ligi. Te
zawodniczki, gre w pilke traktuja jako hobby, bo poza tym one albo cos studiuja, albo gdzies pracuja, bo na
pilce to zarabiaja co najwyzej drobne kieszonkowe na blyszczyk. W polskim kobiecym futbolu w ogole nie ma
zadnego szkolenia praktycznie, trenerzy druzyn klubowych to jacys amatorzy - fascynaci. Jak ich porownywac z
trenerami polskcih druzyn meskich, ktorzy albo moga sie pochwalic miedzynarodowymi stazami trenerskimi, albo
sa trenerami zagranicznymi? No jak tu w ogole mozna porownywac te dwie rzeczy? Przeciez to absurd.
Czwartoligowy zespol pilkarzy by rozgromil pewnie nasza kadre pilkarek. Jako ciekawostke moge jeszcze
powiedziec, ze pare lat temu bylo bardzo glosno o pewnej Meksykanskiej pilkarce, ktora tak brylowala wsrod
kobiet, ze nie godzila sie dluzej grac wsrod nich, wiec apelowala, by przenisc ja do profesjonalnej ligi
mezczyzn. Prosbe odrzucono i slusznie to uargumentowano. Po prostu to jest brutalny sport, mezczyzna raz
mocniej wslizgiem by w nia wszedl i juz by sobie kosci pogruchotala. W futbolu czesto sie walczy bark w bark,
a jak tu jakas filigramowa pilkareczka moglaby rownac sie z roslym facetem? A poza tym wszystkim, to jestes
ignorantka, bo powtarzasz tylko obiegowy slogan "o jacy to polscy pilkarze marni sa". Wiesz chociaz kiedy
ostatnio gralismy z tym San Marino? A wiesz, ze w miedzy czasie potrafilismy wygrac z Wybrzezem Kosci
Sloniowej, ktore to ma teoretycznie bardziej uznanych pilkarzy? Albo zremisowac i prawie wygrac z Niemcami?
Zremisowac z Ekwadorem, albo przegrac minimalnie po bardzo dobrej grze z Francja? Powtarzasz tylko utarte
slogany, ale chyba w ogole meczow nie ogladasz. A sam lipny. To 29 miejsce kobiet znaczy tyle, co 12
miejsce Polakow w zuzlu - biorac pod uwage popularnosc dyscypliny, jest to rowne 66 miejscu kadry pilkarzy.
Zreszta na ranking nie nalezy zwracac uwagi. Jeszcze 4 lata temu bylismy w nim na 16 miejscu i co z tego?
kyd, reprezentacja Polski zaczęła coś osiągać odkąd trenerem został Smuda. Jest to oczywiście kwestia bardzo dyskusyjna, ale jednak dużo wniósł do naszej piłkarskiej reprezentacji. W każdym bądź razie reprezentujesz dość szowinistyczne poglądy, bo z góry zakładasz, że kobiety są gorsze. Okej, nawet jeżeli nie mają takiej siły jak faceci (co jest zrozumiałe) to wytłumacz mi dlaczego futbol kobiet nie jest tak traktowany jak futbol mężczyzn? Mało tego, takie zjawisko obserwuje się w bardzo wielu dyscyplinach sportowych. To jest właśnie powodem tego, że trenerzy są jacy są. Podam Ci bardzo ciekawy przykład z hokeja. Wyobraź sobie, że męska drużyna juniorów starszych- wiek 17-21 (nie będę wymieniać z nazwy, choć jak ktoś się w miarę interesuje to na pewno będzie wiedział o kogo chodzi) zajmowała ostatnie miejsca w tabeli. Klub opłacał im baraże, a oni i tak dawali ciała i właściwie każde mistrzostwa upływały pod hasłem "porażka". Niestety, dla tej samej kategorii wiekowej (dziewcząt) zabrakło pieniążków, choć w swoim dorobku mieli więcej medali niż chłopcy. Zarząd nie chciał dopuścić, żeby dziewczęta wystartowały w mistrzostwach Polski, bo cały majątek władowali w chłopaków (nie wspomnę już o tym, że do dyspozycji mieli najnowszy i świeżutki sprzęt). Trener dziewcząt postanowił znaleźć osoby, które sfinansowałyby jego dziewczyny w mistrzostwach. I wiesz co? Stanęły na podium ;]
Tylko, że przez takich właśnie szowinistów, jakim Ty wydaje mi się jesteś, kobiecy sport nie ma racji bytu, bo "mężczyźni są silniejsi". Jestem ciekawa, czy gdyby kobieca piłka była na tym samym poziomie co męska, a trenerem byłby ktoś z kwalifikacjami to, czy rzeczywiście kobiety przegrałyby z kretesem. Na chwilę obecną może by tak było, ale nie ma rzeczy niemożliwych.
Nie jest to żadnym dowodem na to, że kobiety radzą sobie lepiej. Kobiecych reprezentacji jest mniej, a więc o wiele łatwiej jest zajmować wyższe miejsce, proste i logiczne. Na ostatnich mistrzostwach świata Polek nie było, z tego co się orientuję, to na mistrzostwach Europy także.
Autor to istny debil. Przecież to są 2 różne rankingi, a nie ten sam. Nie można tego porównywać. Gdyby kobiety zagrały przeciwko facetom to by raczej nie wygrały, a tak twierdzi autor w swoim democie. Ja takiej demagogi i robienia głupich ludzi w balona nie lubię. NIE BĄDŹ GŁUPI, nie wierz owi
Qrvishon podejrzewam, że gdyby kobiety grały przeciwko reprezentacji Polski (męskiej) to by wygrały z palcem w nosie.
@butelkowa Ty tak mówisz poważnie?
Wszystkie reprezentacje, które organizują jakieś imprezy, lecą w rankingu na łeb na szyję. Ranking FIFA wcale nie jest taki miarodajny, szczególnie dla krajów afrykańskich. Te wioski co chwilę grają pomiędzy sobą i ciułają te punkty. Reprezentacje występujące w eliminacjach ME/MŚ mają dodatkowo bonus punktowy. Niemcy, przed MŚ 2006 spadły na bodajże 22-23 miejsce - dla nich, to większa tragedia, niż dla nas to 66... Pomyślcie najpierw.
To kto zajmuje pozostałe miejsca? Zwierzęta? ;)
Poziom naszej reprezentacji jest tak żenujący, że potrafią wygrać jedynie z San Marino (przy czym reprezentacja tego kraju składa się z ludzi, którzy nie mają do czynienia z piłką). Nawet kraje trzeciego świata przeganiają nas w rankingach. W jednych ach płaczecie, że poziom naszej reprezentacji jest żenujący, a mnie minusujecie? Hipokryzja, tak to się zwie :)
Mężczyźni i kobiety grają jakby na trochę innych poziomach. Z jakiegoś powodu, reżimowe stacje telewizyjne prawie nie transmitują ligi i mistrzostw kobiecych. Jak myślicie, dlaczego?
@butelkowa nie, to nie jest hipokryzja, to po prostu obiektywna ocena sytuacji podparta logicznym myśleniem. Jak można twierdzić, że kobiety byłyby w stanie wygrać z facetami w nogę? Przecież to jest totalny nonsens z kilku powodów. Po pierwsze kobiety są gorzej przystosowane fizycznie, są słabsze, nie są w stanie osiągać takich wyników jak mężczyźni. Po drugie piłka nożna kobiet w naszym kraju jest słabo rozwinięta, a więc trudniej jest o dobry sztab szkoleniowy, co z kolei przekłada się na gorsze wyszkolenie techniczne. Zgadza się, że poziom polskiej reprezentacji jest żenujący, ale to nie znaczy od razu, że kobieca drużyna byłaby w stanie wygrać z męską tylko i wyłącznie dlatego, że są wyżej w rankingu Fifa, który de facto jest oddzielnym rankingiem od tego, w którym uwzględniane są drużyny męskie. Kraje "trzeciego świata", jak to określiłaś, takie jak: Nigeria, Kamerun czy Wybrzeże Kości Słoniowej mają w swoich składach gwiazdy grające w najlepszych europejskich ligach, więc nie powiedziałbym, że to jakaś specjalna ujma dla naszej reprezentacji. @nwn9 mistrzostwa świata kobiet regularnie pokazywane są w Eurosporcie, sam oglądałem kilka tegorocznych spotkań w ramach kobiecego mundialu.
eMCe88 jak dla mnie podchodzisz do tego w sposób bardzo szowinistyczny, jakoby kobieta była tą słabą płcią. W wielu przypadkach okazuje się, że jest to mylne, choć oczywiście są rzeczy, w których mężczyzn się nie przeskoczy (działa to również w drugą stronę). Np. w takiej siatkówce mieliśmy sparingi z chłopakami (damska reprezentacja vs męska reprezentacja). Wyobraź sobie, że często dawałyśmy sobie z nimi świetnie radę. Takie zjawisko zaobserwowałam też w paru innych dyscyplinach sportowych.
Siatkówka jest sportem, w którym nie ma szerokiego spectrum rozgrywania akcji, większość opiera się na schematycznych zagraniach, które można rozrysować na małych tabliczkach. Piłka nożna jest bardziej "spontaniczna" i daje więcej możliwości rozgrywania futbolówki, przez co wyszkolenie techniczne i siła fizyczna odgrywa bardziej znaczącą rolę niż w przypadku siatkówki, przez co kobiety mają mniejsze szanse w rywalizacji z mężczyznami. Piłka nożna w wykonaniu kobiet nie jest zbyt porywająca, oczywiście reprezentacje Niemiec, Brazylii czy Japonii, która zdobyła mistrzostwo świata w tym roku, grają dosyć ładnie, ale i tak nie sposób tego porównać do męskiej odmiany tego sportu. Tak, kobiety mają pewną tajną broń, ale prawdziwy sportowiec nie powinien ulegać pokusom :)
eMCe88 ale przyznaj, że kobiety mają pewną tajną broń, którą mogłyby załatwić mężczyzn od razu, niezależnie od dyscypliny ;) To tak na zakończenie tematu, bo zarówno Twoje jak i moje argumenty są dość racjonalne.
@butelkowa, ile Ty masz lat, ze pleciesz takie bzdury? Kobieta moze grac lepiej od faceta, ale my tu mowimy o najwyzszym pozimie reprezentacyjnym, wiec na pewno kadra Polek nie wygra z kadra Polakow. Nawet gdyby Polska wystawila ekipe juniorow do lat 19, to i wtedy ona by ograla nasza kobieca reprezentacje. Dlaczego? Nie lubie mowic o oczywistosciach, ale ok... Mezczyzni, z gruntu sa sprawniejsi fizycznie - sa szybsi, lepsi kondycyjnie, silniejsi - a na tym opieraja sie sport kontaktowe, jak pilka nozna, czy koszykowka. Smiesz watpic? To czemu w lekkoatletyce kobiety notuja czasy gorsze o sekunde na kazde 100 metrow i czemu mezczyzni oszczepem rzucaja dalej o 20 metrow mimo ze kobiety uzywaja lzejszych oszczepow? No tak, oczywiscie, gdybym mial sie zmierzyc ja z jakakolwiek profesjonalna lekkoatletka, to na pewno by mnie pokonala, ale my mowimy o zespolach z najwyzszej klasy reprezentacyjnej. A Polki? Wiesz ile to 29 miejsce w kobiecym rankingu FIFA znaczy? Wlasnie mniej wiecej tyle, co to 66 miejsce Polakow. Bo trzeba wziac pod uwage liczbe panstw, w ktorych futbol w wydaniu kobiecym jest powaznie uprawiany. A tych panstw jest duzo mniej niz w przypadku mezczyzn. Przykladowo: wszystkie polskie kadrowiczki sa amatorkami. Bo nie mamy nawet profesjonalnej ligi. Te zawodniczki, gre w pilke traktuja jako hobby, bo poza tym one albo cos studiuja, albo gdzies pracuja, bo na pilce to zarabiaja co najwyzej drobne kieszonkowe na blyszczyk. W polskim kobiecym futbolu w ogole nie ma zadnego szkolenia praktycznie, trenerzy druzyn klubowych to jacys amatorzy - fascynaci. Jak ich porownywac z trenerami polskcih druzyn meskich, ktorzy albo moga sie pochwalic miedzynarodowymi stazami trenerskimi, albo sa trenerami zagranicznymi? No jak tu w ogole mozna porownywac te dwie rzeczy? Przeciez to absurd. Czwartoligowy zespol pilkarzy by rozgromil pewnie nasza kadre pilkarek. Jako ciekawostke moge jeszcze powiedziec, ze pare lat temu bylo bardzo glosno o pewnej Meksykanskiej pilkarce, ktora tak brylowala wsrod kobiet, ze nie godzila sie dluzej grac wsrod nich, wiec apelowala, by przenisc ja do profesjonalnej ligi mezczyzn. Prosbe odrzucono i slusznie to uargumentowano. Po prostu to jest brutalny sport, mezczyzna raz mocniej wslizgiem by w nia wszedl i juz by sobie kosci pogruchotala. W futbolu czesto sie walczy bark w bark, a jak tu jakas filigramowa pilkareczka moglaby rownac sie z roslym facetem? A poza tym wszystkim, to jestes ignorantka, bo powtarzasz tylko obiegowy slogan "o jacy to polscy pilkarze marni sa". Wiesz chociaz kiedy ostatnio gralismy z tym San Marino? A wiesz, ze w miedzy czasie potrafilismy wygrac z Wybrzezem Kosci Sloniowej, ktore to ma teoretycznie bardziej uznanych pilkarzy? Albo zremisowac i prawie wygrac z Niemcami? Zremisowac z Ekwadorem, albo przegrac minimalnie po bardzo dobrej grze z Francja? Powtarzasz tylko utarte slogany, ale chyba w ogole meczow nie ogladasz. A sam lipny. To 29 miejsce kobiet znaczy tyle, co 12 miejsce Polakow w zuzlu - biorac pod uwage popularnosc dyscypliny, jest to rowne 66 miejscu kadry pilkarzy. Zreszta na ranking nie nalezy zwracac uwagi. Jeszcze 4 lata temu bylismy w nim na 16 miejscu i co z tego?
Najlepszym porównaniem byłaby szybkość uderzonej piłki przez mężczyznę i kobietę...
kyd, reprezentacja Polski zaczęła coś osiągać odkąd trenerem został Smuda. Jest to oczywiście kwestia bardzo dyskusyjna, ale jednak dużo wniósł do naszej piłkarskiej reprezentacji. W każdym bądź razie reprezentujesz dość szowinistyczne poglądy, bo z góry zakładasz, że kobiety są gorsze. Okej, nawet jeżeli nie mają takiej siły jak faceci (co jest zrozumiałe) to wytłumacz mi dlaczego futbol kobiet nie jest tak traktowany jak futbol mężczyzn? Mało tego, takie zjawisko obserwuje się w bardzo wielu dyscyplinach sportowych. To jest właśnie powodem tego, że trenerzy są jacy są. Podam Ci bardzo ciekawy przykład z hokeja. Wyobraź sobie, że męska drużyna juniorów starszych- wiek 17-21 (nie będę wymieniać z nazwy, choć jak ktoś się w miarę interesuje to na pewno będzie wiedział o kogo chodzi) zajmowała ostatnie miejsca w tabeli. Klub opłacał im baraże, a oni i tak dawali ciała i właściwie każde mistrzostwa upływały pod hasłem "porażka". Niestety, dla tej samej kategorii wiekowej (dziewcząt) zabrakło pieniążków, choć w swoim dorobku mieli więcej medali niż chłopcy. Zarząd nie chciał dopuścić, żeby dziewczęta wystartowały w mistrzostwach Polski, bo cały majątek władowali w chłopaków (nie wspomnę już o tym, że do dyspozycji mieli najnowszy i świeżutki sprzęt). Trener dziewcząt postanowił znaleźć osoby, które sfinansowałyby jego dziewczyny w mistrzostwach. I wiesz co? Stanęły na podium ;] Tylko, że przez takich właśnie szowinistów, jakim Ty wydaje mi się jesteś, kobiecy sport nie ma racji bytu, bo "mężczyźni są silniejsi". Jestem ciekawa, czy gdyby kobieca piłka była na tym samym poziomie co męska, a trenerem byłby ktoś z kwalifikacjami to, czy rzeczywiście kobiety przegrałyby z kretesem. Na chwilę obecną może by tak było, ale nie ma rzeczy niemożliwych.