Electric car vs Ferrari

Lista komentarzy

  1. winonaja napisał:

    To sport ekstremalny, można sobie przy tym odgryźć język. (+)

  2. poszukujacaxp napisał:

    hahahaha

  3. action5 napisał:

    Oprzyj sie , może coś ci sie w końcu wbije do głowy :)

  4. Tomcio16 napisał:

    Tak, a potem przychodzisz do domu cały posiniaczony na głowie a rodzice się będą zastanawiać kto cie pobił.

  5. Kubaxius napisał:

    ja kiedyś opierałem, a potem się rodzice dziwili skąd mam te siniaki na głowie :D [+]

  6. immiekolor napisał:

    Jak jechałam na wycieczkę to wzięłam sobie poduszkę :D Co prawda i tak trzęsło, ale nie aż tak i nie miałam obitej głowy.

  7. bobmarley000 napisał:

    Szkoda, że można tak tylko w filmach...

  8. beczka napisał:

    ja tak w busie kiedyś zasnąłem i przez godzinę stukałem głową w szybę i się nie obudziłem:)

  9. adinho napisał:

    Kiedyś jechałem autobusem (stałem). Na przeciwko mnie był starszy mężczyzna, zasnął. Miał sztuczną szczękę, gdy autobus wpadł na byle jaką dziurę śmiesznie mu klekotała (sztuczna szczęka). Naprawdę śmieszna sprawa. :)

  10. inachujsiegapisz napisał:

    ja jechałem autobusem i przedemną stała fajna dziewczyna, zagadałem, wziąłem numer, po paru miesiącach byliśmy razem... a potem się obudziłem

  11. Lotoska napisał:

    Możesz, tylko nie wiem czy potem chcesz miec pełno guzów i siniaków na głowie.

  12. tijo203 napisał:

    hehe dobre;p ja też:D

  13. loren napisał:

    oj tam przesadzacie ;p podłożyć coś miękkiego pod głowę, a autobus sam ukołysze do snu ;p

  14. Marteek napisał:

    Moja droga do szkoły jest o wiele gorsza ... dziur tyle że można sie zabić... ostatnio przez taką droge mój kolega wleciał na przednią szybe obok kierowcy :/

  15. Tomcio16 napisał:

    I przyklejony do niej stwierdził,,jo sem netoperek"...

  16. KierowcaAutobusu napisał:

    A co na to powiedział kierowca?

  17. Marteek napisał:

    A co miał powiedzieć. Nie jego wina że jest taka droga , no ale jak było miejsce w busie to kolega mógł usiąść , więc nie powinien mieć do nikogo pretensji.