Nie martw się. Po prostu wakacje się jeszcze nie zaczęły. Z powodu bożego ciała w czwartek w piątek też pewnie byśmy nie chodzili do szkoły. Teraz jest weekend. Jutro poczujesz że wakacje istnieją.
KURDE! A już myślałem, że jestem sam... Jakoś to zaczęło wszystko lecieć. Na nic się nie czeka, wszystko przychodzi samo, mija i za rok znów przyjdzie. Takie jakieś to wszystko nudne się zrobiło :(
ja też nie wiem... czy to jest kwestia czasów w których żyjemy, czy kwestia osobowości, ale wszystko jest teraz takie... wyprane z emocji! :/ szkoda, bo dawniej tak nie było!
ja wiem czy to dlatego, że się starzejemy. kiedyś jak były święta to każdy z nas biegał po domu, jaraliśmy się tym, że damy komuś prezent, że ktoś da go nam, ogólnie byliśmy cali szczęśliwi. a teraz to głupota po prostu, siądziemy przed kompem, zobaczymy na kalendarzu "o ku*wa 24 grudnia", uśmiechniemy się i wrócimy do narzekania na pracę/szkołe...
Po przeczytaniu tego a i komentarzy, na myśl przyszło mi tylko jedno słowo - depresja. Albo jakieś jej wczesne stadium. Bo chyba 13-latkowie nie cierpią z powodu starzenia się...
A z roku na rok jest jeszcze coraz gorzej. Chociaż w sumie ja już chyba od 3 lat nie mam wakacji, więc jeżeli chodzi akurat o tę kwestię, to zdążyłem się juz przyzwyczaić.
Może nie żyjesz.
Sugerujesz że no-life? ;)
Karol Strasburger ma konkurencie ...
@Piateczka1899, ale zabłysnąłeś.. tak właściwie, przejrzałem twoje y, jeden po drugim wrzucany po 10 razy.. całe szczęście że bana dostałeś ;)
Nie martw się. Po prostu wakacje się jeszcze nie zaczęły. Z powodu bożego ciała w czwartek w piątek też pewnie byśmy nie chodzili do szkoły. Teraz jest weekend. Jutro poczujesz że wakacje istnieją.
KURDE! A już myślałem, że jestem sam... Jakoś to zaczęło wszystko lecieć. Na nic się nie czeka, wszystko przychodzi samo, mija i za rok znów przyjdzie. Takie jakieś to wszystko nudne się zrobiło :(
pewnie pijesz bez popity
ja też nie wiem... czy to jest kwestia czasów w których żyjemy, czy kwestia osobowości, ale wszystko jest teraz takie... wyprane z emocji! :/ szkoda, bo dawniej tak nie było!
A może pracujesz i nie masz świąt, ferii, wakacji. Bo mnie teraz tylko te terminy wkurzają.
Mam to samo i jest to straszne. Tak samo wychodzi się na dwór przeważnie tylko po to, żeby iść na piwo. Tęsknie za dzieciństwem :<
wszystko mi jedno -_- ... ostatnio coraz częściej...
ja wiem czy to dlatego, że się starzejemy. kiedyś jak były święta to każdy z nas biegał po domu, jaraliśmy się tym, że damy komuś prezent, że ktoś da go nam, ogólnie byliśmy cali szczęśliwi. a teraz to głupota po prostu, siądziemy przed kompem, zobaczymy na kalendarzu "o ku*wa 24 grudnia", uśmiechniemy się i wrócimy do narzekania na pracę/szkołe...
Po przeczytaniu tego a i komentarzy, na myśl przyszło mi tylko jedno słowo - depresja. Albo jakieś jej wczesne stadium. Bo chyba 13-latkowie nie cierpią z powodu starzenia się...
A z roku na rok jest jeszcze coraz gorzej. Chociaż w sumie ja już chyba od 3 lat nie mam wakacji, więc jeżeli chodzi akurat o tę kwestię, to zdążyłem się juz przyzwyczaić.
Ja to już nawet nie czuję tej dotychczas corocznej paniki http://pl.memgenerator.pl/mem-image/jak-to-sesja-k-u-r-w-a
no to witaj w klubie, bo ja mam dokładnie tak samo. -,-