eMCe88 - w takim znaczeniu to nie niania. Ale niestety coraz więcej dzieci jest wychowywanych właśnie przez telewizję, co jest po prostu chore. Leniwi rodzice puszczą dziecku kanał z bajkami, a ono wchłania w siebie te głupoty zamiast się rozwijać. Sam mam 4-letniego brata i wszyscy się starają, by odciągać go od telewizji i komputera, ale mimo to czasami się zdarza, że mały powtarza jakiś durny tekst z reklamy albo gry.
ale z reguly niania nie ma wychowywac dziecka, tylko opiekowac sie nim, a to sa dwie rozne rzeczy. chociaz zgodzic sie musze, ze dzieciaki spedzaja mnostwo czasu przed telewizorem i to jeszcze na ogladaniu bzdetow, poniewaz w dzisiejszej tv ciezko trafic na cos wartosciowego.
47/80 i główna?
nie, telewizor nie jest niania. nie nakarmi, nie przewinie, nie zaopiekuje sie dzieckiem tak, zebyu sobie nie zrobilo krzywdy.
eMCe88 - w takim znaczeniu to nie niania. Ale niestety coraz więcej dzieci jest wychowywanych właśnie przez telewizję, co jest po prostu chore. Leniwi rodzice puszczą dziecku kanał z bajkami, a ono wchłania w siebie te głupoty zamiast się rozwijać. Sam mam 4-letniego brata i wszyscy się starają, by odciągać go od telewizji i komputera, ale mimo to czasami się zdarza, że mały powtarza jakiś durny tekst z reklamy albo gry.
ale z reguly niania nie ma wychowywac dziecka, tylko opiekowac sie nim, a to sa dwie rozne rzeczy. chociaz zgodzic sie musze, ze dzieciaki spedzaja mnostwo czasu przed telewizorem i to jeszcze na ogladaniu bzdetow, poniewaz w dzisiejszej tv ciezko trafic na cos wartosciowego.