Jak ludzie, którzy nie rozumieją życia i problemów przeciętnego Polaka mogą decydować o jego losie. I nawet jeśli kiedyś byli przynajmniej w podobnej sytuacji jak większość naszego niezbyt zamożnego społeczeństwa to szybko o tym zapominają gdy poczują smak łatwego pieniądza. Wdrążając w życie ustawy, które niekiedy odbijają się w negatywny sposób na życiu normalnego obywatela sami często tego nie odczuwają a już na pewno nie w takim stopniu. Oczywiście zawsze robią to dla naszego dobra, w imię mniejszego zła, bo to konieczne itp głupoty. Ogólnie "by żyło się lepiej".. tylko komu? A i tak na marginesie 15tys. immunitet i szofer to nie wszystko. Sumując wszystkie przywileje posłów i korzyści materialne płynące przy okazji wykonywanej funkcji ich sytuacja wygląda jeszcze lepiej.
no cóż - nic dodać nic ująć ^^ /ps: polecam przy okazji 'idy marcowe' bardzo ciekawy film - bo w polityce liczą się przede wszystkim układy, tylko od danej osoby zależy czy im ulegnie, czy pozostanie sobą (choć nie wiem czy to możliwe przy tak 'zacnym' korycie jak sądze).
@DwaiD
To pracuj na siebie, zobaczymy ile dostaniesz ;]
To tak jakbyś sam odkładał powiedzmy 200 zł co miesiąc żeby potem mieć za co żyć.. ile odłożysz ?
A ja powiem tyle. Jak chcecie to nie pracujcie. Mam 19 lat i mi to nie przeszkadza. Wolę dłużej pracować i mieć kase niż potem nie mieć za co żyć. Teraz na emeryturę jednego polaka pracuje 4 innych, za 20-30 lat będą na niego pracowały 2 osoby, czyli teraz mając emerytury te 1000-1200 minus to cco idzie na ubezpieczenia i składki zdrowotne to za 30 lat emeryt dostanie 400-500 zł a za to nie da się wyżyć miesiąca. Może politycy popełniają wiele błędów ale innego wyjścia nie ma, chyba że kolejne podniesienie podatków, ale na tym raczej wyjdziemy gorzej bo więcej nie zarobimy a będziemy więcej wydawać..
Pogadamy, gdy będziesz miał 67 lat, gdy będziesz niedowidział i wszystko będzie Cię bolało. Łatwo się tak mówi mając 19 lat, gdy jest się mlodym i sprawnym.
po za tym... dlaczego ja mam pracować na innych ludzi? Niby z jakiej okazji, co ja jestem im winny? Ja chcę pracować na siebie i na swoją emeryturę. Chory system. Niech się rządzący zapożyczą tak jak grecja u unii na wypłacanie emerytur i niech pomyślą skąd wytrzepać kase by spłacić ten kredyt :] Cóż to, grekom się należy pomimo tego, że żyli ponad stan, a my mamy cały czas klepać minimum? Do następnej wojny, po której nas ograbią i wyniszczą jeszcze bardziej?
z tym pisaniem ze będziesz robił dłużej by mieć kasę to jak z cwaniaczkami którzy uważają ze osoby starsze powinno się utylizować a sami zapominają że też kiedyś będą starzy.
W ogóle nie powinno być czegoś takiego jak ZUS i każdy powinien sam sobie odkładać na starość. Przynajmniej by było tak że na starość biedowaliby tylko głupi którzy nie umieli oszczędzać a tak każdy musi płacić i nie dość że dostanie ułamek tych pieniędzy to nigdy nie wiadomo czy w ogóle je dostanie.
Żywot posła to tylko dwie kadencje i partia idzie w cień i wtedy, taki posioł zaznaje skutków swego nieudolnego rządzenia - braku pracy i niskich zarobków.
dobra, dobra, wtedy trzeba emigrować do innej partii, mniejsza z tym jakie się zasady wyznaje (wyznawało), ewentualne wejść w koalicje z kim się da, mało w sejmie ludzi którzy siedzą tam od 20 lat albo i dłużej?
Czasami śmieszą mnie czyjeś komentarze.. tyle mądrości, a gdyby przyszło co do czego, to okazałoby się, że jeden gorszy od drugiego.. Polecam przeczytać "Folwark Zwierzęcy" Georga Orwella..
Bez przesady. Wszystko zależy od tego, czy ktoś ma pomysł na rządzenie, czy nie. U nas nie mieli, zresztą, przy okrągłym stole oddano władzę, tereny i majątek agentom służb specjalnych, sami są przez nie kryci, więc to faktycznie tak wygląda. Natomiast w Chile, gdy Pinochet przejął władzę, to wymordował czerwoną hołotę, dając im to, na co zasłużyli, ale gospodarką słusznie się nie zajmował, oddał ją Chicago Boys do naprawienia i teraz mówi się o "Chilijskim Cudzie", co jest oczywiście ignorancją, bo nie ma takiej możliwości, by reformy wolnorynkowe nie zadziałały.
Wszyscy by chcieli mieć wysokie emerytury,, ale najlepiej przechodzić na nie w wieku 50 lat. Przykro mi ale takie reformy są niezbędne. Zwiększa się nieustanie czynnik obciążenia ekonomicznego. Coraz mniej osób pracuje na jednego emeryta. Fajnie się mówi (jak DwaiD), że chciałoby się pracować na swoją emeryturę samemu, ale to nie jest możliwe w związku z inflacją. Wyobraź sobie, że np moja mama naskładała sobie na emeryturą w latach 90, gdzie średnia płaca wynosiła (w zależności od konkretnego roku) 400-700 zł. Z tego mają jej wyliczyć emeryturę i za to ma przetrwać w dzisiejszym świecie? To co sobie teraz uzbieram przy obecnej stopie inflacji(cały czas zwiększanej przez podnoszenie płacy minimalnej) za 40 lat będzie gówno warte.
Pamiętajmy też, że wydłuża się średnia życia, a to także zwiększa wydatki :)
Obecnie to, na co powinien postawić rząd to polityka prorodzinna no i, niestety, zwiększanie wieku emerytalnego.
Jak ludzie, którzy nie rozumieją życia i problemów przeciętnego Polaka mogą decydować o jego losie. I nawet jeśli kiedyś byli przynajmniej w podobnej sytuacji jak większość naszego niezbyt zamożnego społeczeństwa to szybko o tym zapominają gdy poczują smak łatwego pieniądza. Wdrążając w życie ustawy, które niekiedy odbijają się w negatywny sposób na życiu normalnego obywatela sami często tego nie odczuwają a już na pewno nie w takim stopniu. Oczywiście zawsze robią to dla naszego dobra, w imię mniejszego zła, bo to konieczne itp głupoty. Ogólnie "by żyło się lepiej".. tylko komu? A i tak na marginesie 15tys. immunitet i szofer to nie wszystko. Sumując wszystkie przywileje posłów i korzyści materialne płynące przy okazji wykonywanej funkcji ich sytuacja wygląda jeszcze lepiej.
no cóż - nic dodać nic ująć ^^ /ps: polecam przy okazji 'idy marcowe' bardzo ciekawy film - bo w polityce liczą się przede wszystkim układy, tylko od danej osoby zależy czy im ulegnie, czy pozostanie sobą (choć nie wiem czy to możliwe przy tak 'zacnym' korycie jak sądze).
*do 67 roku życia. Do 67 lat oznaczało by 67 lat pracy + te minimum kilkanaście lat zanim ją podejmiesz. Język Polski trudna być!
@DwaiD To pracuj na siebie, zobaczymy ile dostaniesz ;] To tak jakbyś sam odkładał powiedzmy 200 zł co miesiąc żeby potem mieć za co żyć.. ile odłożysz ?
A ja powiem tyle. Jak chcecie to nie pracujcie. Mam 19 lat i mi to nie przeszkadza. Wolę dłużej pracować i mieć kase niż potem nie mieć za co żyć. Teraz na emeryturę jednego polaka pracuje 4 innych, za 20-30 lat będą na niego pracowały 2 osoby, czyli teraz mając emerytury te 1000-1200 minus to cco idzie na ubezpieczenia i składki zdrowotne to za 30 lat emeryt dostanie 400-500 zł a za to nie da się wyżyć miesiąca. Może politycy popełniają wiele błędów ale innego wyjścia nie ma, chyba że kolejne podniesienie podatków, ale na tym raczej wyjdziemy gorzej bo więcej nie zarobimy a będziemy więcej wydawać..
Zapisz się na wizytę do psychiatry, tylko nie wiem czy uda się dostać w tym roku. Próbuj, bo zaczynasz majaczyć i robić z siebie kretyna.
Pogadamy, gdy będziesz miał 67 lat, gdy będziesz niedowidział i wszystko będzie Cię bolało. Łatwo się tak mówi mając 19 lat, gdy jest się mlodym i sprawnym.
po za tym... dlaczego ja mam pracować na innych ludzi? Niby z jakiej okazji, co ja jestem im winny? Ja chcę pracować na siebie i na swoją emeryturę. Chory system. Niech się rządzący zapożyczą tak jak grecja u unii na wypłacanie emerytur i niech pomyślą skąd wytrzepać kase by spłacić ten kredyt :] Cóż to, grekom się należy pomimo tego, że żyli ponad stan, a my mamy cały czas klepać minimum? Do następnej wojny, po której nas ograbią i wyniszczą jeszcze bardziej?
z tym pisaniem ze będziesz robił dłużej by mieć kasę to jak z cwaniaczkami którzy uważają ze osoby starsze powinno się utylizować a sami zapominają że też kiedyś będą starzy.
W ogóle nie powinno być czegoś takiego jak ZUS i każdy powinien sam sobie odkładać na starość. Przynajmniej by było tak że na starość biedowaliby tylko głupi którzy nie umieli oszczędzać a tak każdy musi płacić i nie dość że dostanie ułamek tych pieniędzy to nigdy nie wiadomo czy w ogóle je dostanie.
Żywot posła to tylko dwie kadencje i partia idzie w cień i wtedy, taki posioł zaznaje skutków swego nieudolnego rządzenia - braku pracy i niskich zarobków.
dobra, dobra, wtedy trzeba emigrować do innej partii, mniejsza z tym jakie się zasady wyznaje (wyznawało), ewentualne wejść w koalicje z kim się da, mało w sejmie ludzi którzy siedzą tam od 20 lat albo i dłużej?
Czasami śmieszą mnie czyjeś komentarze.. tyle mądrości, a gdyby przyszło co do czego, to okazałoby się, że jeden gorszy od drugiego.. Polecam przeczytać "Folwark Zwierzęcy" Georga Orwella..
Bez przesady. Wszystko zależy od tego, czy ktoś ma pomysł na rządzenie, czy nie. U nas nie mieli, zresztą, przy okrągłym stole oddano władzę, tereny i majątek agentom służb specjalnych, sami są przez nie kryci, więc to faktycznie tak wygląda. Natomiast w Chile, gdy Pinochet przejął władzę, to wymordował czerwoną hołotę, dając im to, na co zasłużyli, ale gospodarką słusznie się nie zajmował, oddał ją Chicago Boys do naprawienia i teraz mówi się o "Chilijskim Cudzie", co jest oczywiście ignorancją, bo nie ma takiej możliwości, by reformy wolnorynkowe nie zadziałały.
Wszyscy by chcieli mieć wysokie emerytury,, ale najlepiej przechodzić na nie w wieku 50 lat. Przykro mi ale takie reformy są niezbędne. Zwiększa się nieustanie czynnik obciążenia ekonomicznego. Coraz mniej osób pracuje na jednego emeryta. Fajnie się mówi (jak DwaiD), że chciałoby się pracować na swoją emeryturę samemu, ale to nie jest możliwe w związku z inflacją. Wyobraź sobie, że np moja mama naskładała sobie na emeryturą w latach 90, gdzie średnia płaca wynosiła (w zależności od konkretnego roku) 400-700 zł. Z tego mają jej wyliczyć emeryturę i za to ma przetrwać w dzisiejszym świecie? To co sobie teraz uzbieram przy obecnej stopie inflacji(cały czas zwiększanej przez podnoszenie płacy minimalnej) za 40 lat będzie gówno warte. Pamiętajmy też, że wydłuża się średnia życia, a to także zwiększa wydatki :) Obecnie to, na co powinien postawić rząd to polityka prorodzinna no i, niestety, zwiększanie wieku emerytalnego.